wtorek, 4 czerwca 2013

ROZDZIAŁ 10

*Paulina*
Po dość długim zwiedzaniu wreszcie usiadłyśmy.
- Nigdy więcej nie idę do takich miejsc.. - powiedziała Alexii.
- Niby piłkarki, a kondycji zbyt dobrej to nie mają.. - powiedział czyjś głos.
Odwróciłyśmy się w tamta stronę, stały tam cztery dziewczyny życzliwie się uśmiechając.
- Hej. - powiedziała jedna z nich. - Jestem Lidka, to jest Klaudia, to Patrycja, a to Edyta. - dokończyła pokazując najpierw na siebie, a potem na dziewczyny.
- Skąd wiesz, ze gramy w piłkę? - zapytałam.
- Filmik z Twoim golem pobił chyba oglądalność na youtubie.. Z tego co nam wiadomo, a sporo wiadomo, bo 5 minut temu jeszcze patrzyłyśmy to ma ponad 6 tysięcy wyświetleń.. No i nawet pisały dziewczyny z klubu Legia Warszawa, ze chcą Cię mieć u siebie.. - powiedziała Edyta, jeżeli dobrze pamiętam..
- Hhahahha! FEJM! - wydarła się Ania.
- Tak, tak, jasne.. - odpowiedziałam.
- No patrzcie, znamy fejma! Mówiłam Paulina, że będziesz jeszcze sławna.. Tylko czekać, a z Legii będą do trenera dzwonić, że Cię chcą u siebie.. - powiedziała Klara.
- Ja nigdzie nie idę. Zostaje w Łodzi! - odpowiedziałam zaczynając się śmiać, bo nawet trochę głupio wyszło..
- Emm, Paulina.. Czy mogłybyśmy Twój autograf póki nie jesteś jeszcze zbyt sławna? Bo potem się nie dopchamy.. - powiedziała Klaudia.
- Emm, no dobra.. Na jakiejś kartce? - zapytałam.
- Niee, bo nie wiedziałyśmy, że Cię spotkamy.. Mamy jedynie długopis, to może na ręku, a potem może jakoś byśmy na Ciebie wpadły to weźmiemy na kartce.. - powiedziała Lidka.
- No dobra. - wzięłam od dziewczyn długopis i na każdej ręku napisałam swoje ,,pierwsze" autografy..
Znaczy nie były one pierwsze, bo w gimnazjum, w szkole średniej i nawet teraz dawałam autografy, ale takie dla żartów, a teraz już takie na poważnie.. Byłam z siebie dumna.. Nawet gdy pisałam im na rękach, to dziewczyny robiły.. Trochę śmiesznie było, bo osoby, które przechodziły obok i nas nie znały to nie wiedziały o co chodzi..
- A możemy sobie z Tobą zrobić zdjęcie? - zapytała Patrycja.
- No jasne. - odpowiedziałam.
- Emm, to może najpierw pojedynczo, a potem wszystkie razem, okeej? Chyba, że nie macie zbytnio czasu.. - powiedziała Edyta.
- Emm, która jest godzina? - zapytałam.
- 14:34 - odpowiedziała Klara.
- Aaa, to mam czas.
Zaczęłam sobie z nimi robić zdjęcia, najpierw z każdą osobno, a potem dziewczyny dały aparat Alexii i zrobiła nam zdjęcie. Dziewczyny potem podziękowały, za te kilka minut i poszła podskakując, a ja z dziewczynami zaczęłyśmy się śmiać.
- I pomyśleć, że jakieś dwa lub trzy lata temu, to Ty tak skakałaś, gdy zobaczyłaś Piszczka z odległości około kilometra.. - powiedziała Alexii.
- Hhahaha, zaraz Piszczek będzie mnie prosił o autograf.. Jeszcze zobaczycie.. - powiedziałam.
*Trening*
Wpadłyśmy już trochę spóźnione na boisko hotelowe.. Piłkarze Reprezentacji Polski, jak i dziewczyny od nas z klubu już się rozgrzewały..
- Oo szlachetne panie przybyły. - powiedział trener.
- Przepraszamy za spóźnienie, ale zatrzymała nas pewna ważna sprawa. - powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać.
- Dobra, Doba! Idźcie biegać, a Ty Paulina chodź do mnie.. - powiedział trener.
Dziewczyny pobiegły do reszty drużyny, a ja podeszłam zdenerwowana do trenera..
- A więc ktoś wstawił filmik jak strzeliłaś ostatniego gola.. No i dzwoniło do mnie masa klubów, że chcą Cię wykupić.. Ja wiem, że u nas nic nie zarabiasz, ale też nic nie tracisz, dlatego nie trzymam Cię tutaj no i to jest lista klubów, które dzwoniły, a obok numery jakbyś chciała się z nimi skontaktować. - powiedział trener i wręczył mi kartkę. Szybko spojrzałam na kartkę i ,,objechałam" ją wzrokiem.. Kluby były numerowane i było ich 32.. ŻE CO?! Ich powaliło, czy mi się tylko wydaję?
Podbiegłam do dziewczyn i pokazałam im listę..
- Co to? - zapytała Alexii.
- Lista klubów, które dzwoniły do trenera, w sprawie tego filmiku.. - odpowiedziałam.
- Hohoho, sława, kariera i wielkie pieniądze. - powiedziała Ania.
- Tak, tak.
Położyłam kartkę obok siebie i zaczęłam się rozciągać.
- Lech Poznań. - powiedział czyjś głos.
Odwróciłam się, stał tam Lewandowski i się uśmiechał.
- Że co? - zapytałam.
- Jak poszukujesz innego klubu, to dzwoń do Lecha Poznań, mogę Ci załatwić tam miejsce. - odpowiedział i uśmiechnął się.
- Nie, nie.. Ja nie poszukuję klubu, to kluby poszukują mnie.. - powiedziała i razem z dziewczynami zaczęłyśmy się śmiać.
- Aha. - powiedział. - A tak poza tym, jestem ciekaw, która to kilka godzin temu latała w bieliźnie. - dopowiedział, zaczął się śmiać i poszedł do chłopaków
My wybuchłyśmy już śmiechem.. No nie wierzę! Hhahahaha!
- Alexii, chcą oglądać Twoje ciało! - zawołała Kasia.
Wtedy dziewczyny zaczęły ganiać się po boisku. Po chwili zagwizdał pan Fornalik.
- Wystawiamy główne składy i gramy. - powiedział.
Nasz główny skład wyszedł na boisko, a po chwili pojawiła się Reprezentacja Polski. Po chwili słychać było pierwszy gwizdek w tym meczu..


Heejka! Jest następny rozdział, trochę krótki, ale mam nadzieję, że się nie obrazicie! Następne na pewno będą dłuższe! Teraz chciałabym serdecznie podziękować za te 1126 wyświetleń! Jesteście wielcy! Ale skoro tu Was tyle było, to czemu tak mało komentarzy? Hohoho. No dobra, to jest umowa! Jak czytasz to opowiadanie to skomentuj! :) 
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :*

3 komentarze: