*Ania*
- Anka! Głupku wstawaj! Jest już 13:10, a o 14 mamy trening! - krzyczała Klara.
- Jeszcze minutka.. - wymamrotałam.
- Lewandowski oświadczył się Paulinie. - powiedziała Kasia.
To mnie tak ożywiło, że aż usiadłam na łóżku i zaczęłam patrzeć na dziewczyny.. Alexii i Paulina już były..
- To był żart, taaak? - zapytałam robiąc smutną minę, bo już myślałam, ze może w nocy rozmawiali sobie..
- Tak. - odpowiedziała Paulina.
- Dzikusy! Idźcie! Idę się ubrać. - powiedziałam i podeszłam do szafy.
Wygrzebałam jakieś ciuchy i weszłam do łazienki. Przebrałam się i wyszłam pakując do torby potrzebne rzeczy na trening.
*Końcówka treningu*
- A więc dziewczyny! Jutro o godzinie 7:30 zbiórka przed budynkiem! O 8, będzie wyjazd do Pilicy.. A teraz przeczytam skład podstawowy. Na bramce Luiza, obrona.. Prawa strona Kasia, środek Nicola i Karolina, lewa strona Łucja. Pomocnicy.. Prawa strona Ania, środek Klara i Martyna, lewa strona Wiktoria. Napastnik to Paulina, a wysuniętym napastnikiem będzie Milena. No więc to chyba tyle na dzisiaj.. - powiedział trener i odwrócił się.
- Jejku, Milena jest wysuniętym napastnikiem?! - zapytała trochę zdenerwowana Kasia.
- A kto inny? - zapytałam.
- No Paulina.
- Trener pewnie próbuję tak jak podczas któregoś mecz Jurgen z Lewandowskim, że wycofał go do tyłu i strzelał piękne bramki.. - powiedziała Paulina.
- No można i tak. - odpowiedziała Kasia.
*Następny dzień*
Siedziałam razem z Kasią, Klarą, Pauliną i Alexii na końcu.. Chyba będziemy stałymi bywalcami w tych autobusach.. Cały czas gdzieś jeździmy.. Na szczęście na obozie z kraju do kraju przelatujemy. To jest to co nas ratuje..
- Ej Ania! Słyszałaś może wczorajszy wywiad z reprezentacją Polski i selekcjonerem? - zapytała Alexii.
- Nie, a coś przegapiłam? - zapytałam.
Paulina i Alexii wyznaczyły znacząc spojrzenia..
- No wiesz, chyba nic oprócz tego, że Piszczek powiedział, że nasz klub to całkiem, całkiem dziewczyny, i że mu się jedna spodobała, tylko trochę za młode jesteśmy.. - powiedziała Paulina robiąc przebiegły uśmiech.
- Aha, i co ja mam z tym wspólnego? - zapytałam.
- Jejku! Jaka Ty tempa jesteś! No przecież Piszczek kiedyś mówił jakie dziewczyny mu się podobają.. Blondynki, które grają w piłkę nożną, lub przynajmniej znają się na niej.. - powiedział Alexii.
- Aha, okeej. Blondynką tu też jest Martyna, Łucja i Nicola, i to ja mam być tą wyjątkową? - zapytałam.
- Jejku, czy myślisz, że Martyna i Łucja spodobałyby się Piszczkowi? - zapytała już Klara na tyle cicho, że tylko my mogłyśmy to usłyszeć..
- No, a Nicola? - zapytałam.
- Hmm, no tak nasza hot 18.. Nie uważasz, że widać po niej, że jest młoda? Piszczek nie poleciałby na taką.. - powiedziała Kasia.
- Ooo, no patrz Paulina. Widzę, że nie tylko my uważamy, że Ania wpadła w oko Piszczkowi.. - powiedziała Alexii.
- Hohoho, jak się cieszę, że za marzenia nie zamykają, bo siedziałybyście już wszystkie za kratkami.. - powiedziałam lekko się uśmiechając.
Wtedy dojechałyśmy już do Pilicy. Wysiadłyśmy pod hotelem i poszłyśmy do pokoi. Oczywiście nasza piąteczka, ma pokój razem, jakby było inaczej.. Mecz mamy o godzinie 19, a jest 11..
- Dziewczyny co powiecie na zwiedzanie? - wydarłam się tak, aby dziewczyny, które były w innych pomieszczeniach usłyszały.
- A co można tu zwiedzać? - zapytała Paulina.
- Hmm, z tego co mi wiadomo to jedyne ładne tutaj miejsce to Zespół pałacowo-parkowy, a więc co? - zapytałam.
- A potem na lody i posiedzieć w parku? - zapytała Alexii.
- No tak! Czas mamy do 16, bo o 16:30 zaczynamy trening.. - odpowiedziałam.
- No to się przebieramy! - powiedziała Kasia i w tej chwili wszystkie podbiegłyśmy do walizek, aby szybciej wybrać sobie strój i zająć łazienkę.. Jejku! Tylko jedna łazienka na 5 osób! Ich pogięło?!?!
Złapałam jakieś pierwsze lepsze ciuchy i pobiegłam do łazienki.. Pociągnęłam za klamkę.. Zamknięta..
- Która wlazła pierwsza do łazienki?! To do mnie zawsze należy ten zaszczyt! - wykrzyczałam.
- Teraz robię za fejma, więc muszę pięknie wyglądać i potrzebuje więcej czasu, dlatego jestem pierwsza.. - wykrzyczała Paulina.
Jejku! Już widać, że jest fejmem..
- Jeżeli za 5 minut nie wyjdziesz, to powiem Lewandowskiemu, ze go kochasz i że masz zboczone sny o nim! - wykrzyczałam..
- Nie odważysz się! - odkrzaczyła.
- 5 minut, zegar pika.. Cyk, cyk, cyk..
- Idiotka!
- A ja Ania, miło mi.
Po czterech minutach z zegarkiem w ręku wybiegła Paulina.
- Wiedziałam, ze podziała. - powiedziałam i zaczęłam powoli iść do łazienki.
Wtedy szybko z łóżka zbiegła Alexii i wpadła do łazienki zamykając drzwi przed moim nosem..
- Nie no! Następny fejm będzie się stroił! - wydarłam się.
- Noo, takie życie osoby sławnej.. - powiedziała Alexii.
- Tyle, że Paulina jeszcze takiego ładnego gola strzeliła ostatnio, a Ty nie! - zaczęłam krzyczeć.
- Bo Paulina to Paulina, a ja to ja... - odpowiedziała.
- Aaa, patrzcie to Ronaldo bez koszulki chodzi po naszym tarasie! - wydarłam się.
Alexii w bieliźnie szybko wyskoczyła z łazienki i podbiegła do balkonu, a ja wtedy ładnie i kulturalnie weszłam do łazienki.
- Głupia debilka! Głupia! Ja jestem w samej bieliźnie! - wydzierała się Alexii, waląc pięśćmi w drzwi.
Nagle ktoś zapukał. Któraś z dziewczyn poszła otworzyć drzwi.
- Cześć. - powiedział czyjś głos.
- Aaa! - usłyszałam krzyk Alexii i dźwięk łóżka, gdy ktoś na nie skacze..
Ubrałam się i wyszłam z łazienki. Pod kołdrą na łóżku leżała Alexii, przy drzwiach od łazienki stała Kasia i Klara zwijające się ze śmiechu, a przy drzwiach do naszego pokoju stała Paulina ze Szczęsnym.. Hhahaha, już się nie dziwię, dlaczego Alexii tak krzyczała.. Wojtek stał zdezorientowany i patrzył na nas.
- Emm, ja i Lewandowski jesteśmy w pokoju pod Wami no i słychać było Waszą wymianę zdań, co do słowa.. No i zostałem wysłany, żeby się Was zapytać, czy aby nie mogłybyście krzyczeć ciszej, bo obudziłyście Lewandowskiego i jest lekko wkurzony.. - powiedział Wojtek lekko się uśmiechając.
- Co do słowa?! - wykrzyczała Paulina, lekko robiąc się czerwona..
- Znaczy wiesz, Robert nie słyszał nic o sobie, bo jeszcze spał, ale o Waszej bieliźnie i Ronaldzie już słyszał.. - powiedział śmiejąc się.
- Emm, tak, tak. Przeproś Roberta i powiedz, że za jakieś 15 minut wychodzimy i będzie mógł spać spokojnie.. - powiedziała Klara.
- No dobra. - powiedział Wojtek i zaczął na nas patrzeć.
- Emm, wiesz mógłbyś już iść, bo leżę tutaj nie całkiem ubrana no i trochę dziwnie się czuję.. - powiedziała Alexii..
My razem z Wojtkiem zaczęłyśmy się śmiać, a chłopak po chwili wyszedł..
- Debilka głupia! Jeżeli ten Szczęsny widział mnie jak biegłam pod tę kołdrę to Cię zabiję! - wykrzyczała Alexii szybko wchodząc do łazienki.
Zaczęłyśmy się śmiać. Po chwili wyszła już ubrana.
- Hhaha! Widać, ze jesteście siostrami.. Nie dość, ze podobne, to razem są fejmami, taki sam styl i nawet wiedzą jak podobnie się ubrać. - powiedziałam zaczynając się śmiać.
Po chwili z łazienki wyszła Klara, a potem Kasia.
No i mamy następny rozdział! Jejku, nawet polubiłam to opowiadanie.. Jest chyba takie inne.. Tylko kurde, trochę sporo bohaterów, no ale może się połapiecie o co chodzi! :D
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! ♥
Jak jest dużo bohaterów to jeszcze lepiej xD Wspaniale! Cudny rozdział! Czekam na kolejny! ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) daj szybko nastepny :)
OdpowiedzUsuń